Janusz Korczak - Słowo o Korczaku
„Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka”
J. Korczak – Pamiętnik W: Pisma Wybrane, T. IV. 1978, s. 344
Portret Janusza Korczaka, wykonała Liliana Sowa z Zespołu Szkół w Repkach.
Henryk Goldszmit (1878 lub 1879- 1942), znany pod literackim pseudonimem Janusz Korczak i radiowym pseudonimem Stary Doktor, lekarz z wykształcenia i zawodu, pisarz z talentu, wychowawca i pedagog z powołania i wyboru, a przede wszystkim niezwykły prekursor praw dziecka, twórca nowego systemu wychowawczego opartego na potrzebach i dążeniach dziecka, który ma prowadzić do aktywności i samodzielności poprzez różne formy dziecięcego samorządu; dyrektor żydowskiego Domu Sierot w Warszawie (1911 – 1942) i od 1919 roku współtwórca zakładu wychowawczego Nasz Dom – dla dzieci polskich, wykładowca Instytutu Pedagogiki Specjalnej i Wolnej Wszechnicy Polskiej; współpracownik wielu pism i twórca pierwszego „Małego Przeglądu”- dziecięcego czasopisma redagowanego wraz z dziećmi, autor radiowych pogadanek – gadaninek Starego Doktora. Autor m.in.: prac pedagogicznych: „Jak kochać dziecko” (1920), „Prawo dziecka do szacunku” (1928), „Momenty wychowawcze” (1919), „Prawidła życia” (1930), „Pedagogika żartobliwa” (1939), najbardziej znanych książek adresowanych do dzieci: „Mośki, Joski i Srule” (1909), „Józki, Jaśki i Franki” (1910), „Król Maciuś Pierwszy” (1922), „Król Maciuś na bezludnej wyspie” (1923), „Bankructwo Małego Dżeka” (1924), „Kiedy znów będę mały”(1925), naturalistycznych powieści społecznych: „Dzieci ulicy” (1901), „Dziecko salonu” (1906), satyr obyczajowych – „Koszałki opałki”(1905), utworów dramatycznych m.in. „Senat szaleńców” (1931). Ostatnie jego dzieło – „Pamiętnik” z getta warszawskiego (1942). Poczuwał się do podwójnej przynależności kulturowej i narodowej, jako Żyd-Polak czynnie działał w obrębie obu społeczności, również na rzecz ich zbliżenia. Pomimo szansy opuszczenia getta pozostał ze swoimi wychowankami, którym towarzyszył w ostatniej drodze i zginął wraz z nimi wywieziony do obozu zagłady w Treblince.