Schmulke (Sam) Goldberg – więzień T2
Schmulke (Sam) Goldberg urodził się 1920 roku i mieszkał wraz z rodzicami i rodzeństwem w miejscowości Bagatele. Źródłem utrzymania Goldbergów było gospodarstwo rolne, które prowadzili oraz handel. Spokojne życie rodziny przerwał wybuch II wojny światowej. Jednym ze skutków postanowień paktu Ribbentrop – Mołotow był podział terenów II Rzeczpospolitej pomiędzy III Rzeszę a ZSRR. Nowa granica przebiegała na tyle blisko, że Goldbergowie w obawie przed represjami z strony niemieckiej zdecydowali się szukać schronienia na terenach opanowanych przez sowietów. Przyznano im obywatelstwo radzieckie a Sam został wkrótce wcielony do Armii Czerwonej.
22 czerwca 1941 roku rozpoczęła się operacja „Barbarossa”. Tak jak setki tysięcy innych czerwonoarmistów Sam znalazł się w niewoli niemieckiej, z której szczęśliwie udało mu się uciec. Powrócił do rodziców, ale ostatecznie rodzina rozdzieliła się. Młody mężczyzna postanowił wrócić na tereny położone na obszarze Generalnego Gubernatorstwa i w końcu trafił do Stoczka oddalonego kilkadziesiąt kilometrów od rodzinnego Bagatele.
Na początku czerwca 1942 roku Sam znalazł się na liście lokalnego Judenratu wśród 135 młodych mężczyzn, którzy rzekomo mieli być przeznaczeni do pracy. Transport trafił do budowanego właśnie Obozu Zagłady Treblinka II.
„Tak zaczęło się trzynaście miesięcy pobytu Sama w Treblince. Każda sekunda była przerażająca, pełna strachu – czy zostanie zastrzelony, uderzony w głowę, powieszony za nogi na placu? Czy będzie żył, aby obudzić się następnego dnia? Czy też dołączy do innych ciał w dole? Zabijanie było przypadkowe i Sam nauczył się patrzeć pod stopy i pracować tak szybko i tak ciężko, jak tylko mógł.”
Na początku pracował przy kryciu słomą dachów obozowych budynków. Nie wiadomo czemu zwrócił swoja osobą uwagę jednego z największych sadystów w obozie, Kurta Franza nazywanego przez więźniów „Lalką”.
„Lubię Twoje oczy – powiedział Lalka z zadowoleniem. – Będziesz przełożonym pralni. […] Tu jest zbyt niebezpiecznie; możesz zostać zastrzelony w każdej chwili. Chcę żebyś przeżył.”
Sam Goldberg był świadkiem zagłady setek tysięcy ludzi, jemu samemu jednak udało się przeżyć. 2 sierpnia 1943 roku w Obozie Zagłady Treblinka II wybuchł bunt, Sam znalazł się w grupie nielicznych osób którzy uciekli i doczekali końca wojny. Podczas ucieczki przypadkowo spotkał ukrywającą się Żydówkę Esterę Wisznię. Dziewczynie pomagała polska rodzina Stysiów, Sam dołączył do niej i razem doczekali wkroczenia na te tereny Armii Czerwonej.
Sam i Estera pobrali się w grudniu 1944 roku, wkrótce na świat przyszła ich córka Faiga Bracha. Początkowo próbowali ułożyć sobie życie w Polsce, ostatecznie jednak zdecydowali się wyjechać na teren amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech, by tam starać się o wizę wjazdową do USA. 28 maja 1949 roku był pamiętną datą dla dwójki młodych ludzi. Tego dnia przybyli do nowej ojczyzny, gdzie rozpoczęli kolejny, szczęśliwy rozdział ich życia.
Historię Sama Goldberga, uciekiniera z Obozu Zagłady Treblinka II i Estery Wiszni ukrywającej się podczas Holokaustu opisała po wielu latach ich synowa, Karen I. Treiger w książce pt. „Moja dusza jest przepełniona radością”. Estera zmarła w 1997 roku, sześć lat później zmarł także Sam.
Źródło: Karen I. Treiger, „Moja dusza jest przepełniona radością”, Warszawa 2019.
A.S.