Treblinka I - Miejsce Straceń
Jest to miejsce, gdzie grzebano zwłoki zmarłych podczas ciężkich prac, rozstrzeliwano rannych i wycieńczonych, skazanych na śmierć za wykroczenia obozowe, jak również przywożonych na to miejsce samochodami z Warszawy, najprawdopodobniej z Pawiaka, oraz z Sokołowa Podlaskiego. W dniu 2 marca 1942 r. zostało tu rozstrzelanych około 100 osób przywiezionych z więzienia na Pawiaku i al. Szucha. Wśród zamordowanych było kilkunastu aresztowanych działaczy Stronnictwa Pracy, m.in. były poseł Stanisław Ratajczyk. Od kwietnia 1942 r. wykonywano tu wyroki śmierci na Żydach z getta warszawskiego. Było to dla oprawców dogodne miejsce do wykonywania egzekucji. Teren wokół obozu patrolowany był bowiem przez oddziały strażników i tym samym izolowany od postronnych świadków. Na miejscu tym, szczególnie w latach 1942–1943, rozstrzeliwano Romów – Cyganów. Jak wynika z meldunków Delegatury Rządu do Londynu z 8 i 25 listopada 1943 r., na miejscu tym mogli być rozstrzeliwani oficerowie i żołnierze włoscy. Egzekucje wykonywano tu aż do ostatniej chwili.
Liczba 10 000 ofiar nie jest równoznaczna z liczbą zmarłych bądź zamordowanych w obozie pracy w Treblince. Część więźniów bowiem grzebano na miejscu zabójstwa, a niektóre grupy niezdolnych już do pracy uśmiercano w komorach gazowych Treblinki II.
W 1944 roku i 1946 roku dokonano ekshumacji i oględzin lekarskich niektórych grobów. Z przeprowadzonych badań wynika, iż dla części osób przyczyną śmierci były obrażenia zadane ciężkim narzędziem lub rany postrzałowe głowy. Z układu zwłok wynika, że ciała nie były układane. Trudno jest dziś ustalić, ilu naprawdę więźniów kryje ta ziemia.