Porajmos- zagłada Romów

W trakcie II wojny światowej skazani przez Hitlera na zagładę Romowie, również mieli swój Holocaust. Zepchnięty w cień jako „mniej ważny” ujrzał „światło dzienne” dopiero kilka lat temu. Przypomniano o tym i w Treblince, gdzie 30 lipca na terenie byłego karnego obozu pracy odsłonięto pomnik upamiętniający romskie ofiary.

 

O romskiej zagładzie przez władze hitlerowskie III Rzeszy nie zapomnieli zaproszeni na uroczystość goście. Wśród nich znalazł się m.in.: wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, Dariusz Gabrel, dyrektor Głównej Komisji ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ambasador Austrii w Polsce Thomas Buchsbaum, radca do spraw polityczno-ekonomicznych ambasady USA w Polsce Alison Dilworth, reprezentant ambasady RFN w Warszawie Claus-Dieterich König, przedstawiciel ambasady Francji Philip Cerfa, posłanki Krystyna Pawłowicz i Stanisława Prządka oraz prof. Jacek Wilczur, szef zespołu badawczo-naukowego Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Nie zabrakło również władz lokalnych i przedstawicieli Romów z Polski, Rosji i Belgii.

Zebranych gości powitał Sławomir Kordaczuk, wicedyrektor Muzeum regionalnego w Siedlcach, którego oddziałem jest Muzeum w Treblince. Następnie głos zabrał Roman Chojnacki, prezes Związku Romów z siedzibą w Szczecinku. Wspomniał on czasy okupacji hitlerowskiej i zagładzie dokonanej na narodowości romskiej. Przedstawił też trudną sytuację Romów w Polsce i apelował, aby przynależność narodowa, etniczna czy religijna nie stała się ponownie przyczyną prześladowań i zbrodni, które miały miejsce przed 70 laty. Na koniec wyraził dumę, z tego, że trzy lata temu dzięki staraniom Zespołu do Spraw Romskich Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych oraz przy wsparciu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Sejm RP przyjął uchwałę ustanawiającą przypadający 2 sierpnia Dniem Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti oficjalnym świętem państwowym RP.

 

Następnie w imieniu Marszałka Sejmu RP Ewy Kopacz wystąpiła posłanka Stanisława Prządka. – We wrześniu 1939 roku rozpoczął się najokrutniejszy okres w dziejach Europy. Nie było w nim ani litości, ani szacunku do ludzkiego życia – czytała w liście posłanka. – Nie było w nim również tolerancji dla innych narodowości oraz kultur. Naziści owładnięci wizją władców świata niszczyli wszystko co nie mieściło się w wyznaczonych przez nich schematach. Ten bezduszny plan w szczególny sposób dotyczył również Romów i Sinti. Teraz, gdy od wybuchu II wojny światowej mija 75 lat wśród nas jest coraz mniej naocznych świadków hitlerowskich zbrodni. Pamięć o więźniach obozu pracy i zagłady w Treblince musi być kultywowana przez następne pokolenia. Ufam, że wyryte w kamieniu słowa skłonią odwiedzających do refleksji wolnej od stereotypów i kulturowych uprzedzeń.

 

Na uroczystości odsłonięcia pomnika w Treblince nie zdołał również przybyć premier RP Donald Tusk. Zastąpił go wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Przywołał on swe wspomnienia z dzieciństwa dotyczące opowieści o wędrujących Romach i pogromie jaki spotkał ich podczas deportacji, w obozach zagłady i obozach koncentracyjnych. – Nie ma takich słów w języku polskim, którymi dałoby się opisać ogrom zła – przekonywał wojewoda. – Czasem nawet modlitwa jest nieadekwatna do tego, co się tu zdarzyło. Być może powinno się tu tylko milczeć, ale nie można. Wydaje się nawet, że powinno być  odwrotnie – trzeba głośno krzyczeć przestrogę przed złem, które się zdarzyło w przeszłości i mieć nadzieję, że nie zdarzy się to samo w przyszłości – dodał na koniec.

 

Głos zabrali również reprezentanci ambasad RFN, Austrii i Francji. Mówiono o zapobieganiu wykluczeniu, stygmatyzacji, jak również oficjalnemu przyzwoleniu na ataki słowne skierowane przeciwko Romom w krajach europejskich. – 2 lutego 2011 roku w Brukseli podczas obrad plenarnych ówczesny przewodniczący parlamentu Jerzy Buzek zwrócił uwagę na fakt, że w obozie Auschwitz-BirkenauRomowie stanowili 3 pod względem liczby ofiar grupę etniczną tego obozu. Niestety  zdarzenie to nie jest znane powszechnie w Europie. Z przykrością stwierdzam, że słowa Jerzego Buzka nadal odpowiadają prawdzie – kto dziś pamięta o losach Romów i ludności romskiej podczas II wojny światowej – zastanawiał się Philip Cerfa. – Wspominając dzisiaj tamto ludobójstwo możemy uprzytomnić sobie, że zapominanie o poniżeniu, cierpieniu i tragedii ludności romskiej podczas nazistowskiej okupacji jest jak ponowne mordowanie ofiar – podsumował.
– O lekceważeniu śmierci Romów świadczyło także to, że także procesy norymberskie nie uznały zagłady Romów w czasie II wojny światowej za zbrodnię ludobójstwa, chociaż dokonywano jej w ramach planowej rasistowskiej polityki hitlerowskich Niemiec mających na celu eksterminację ludności romskiej – tłumaczyła posłanka Krystyna Pawłowicz. – Po wojnie komunistyczne władze polskie również nie były zainteresowane zabezpieczeniem ani upamiętnieniem miejsca zbrodni dokonywanej w Treblince przez Niemców. Dopiero dzisiaj, 69 lat po zakończeniu II wojny światowej, w przeddzień uroczystości oficjalnego dnia pamięci o zagładzie Romów upamiętniona zostaje ich przeszłość. Cieszę się, że od dziś tablica ta będzie dowodem trwania, wzrostu i szacunku Romów i Sinti dla ich przodków.

 

Następnie słowa uznania skierowane do Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa wystosował w liście marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Podziękował on za kolejny pomnik-kamień opowiadający o tragedii losu ludzkiego i złożył hołd pomordowanym oraz tym, którzy ocaleli i do tej pory zmagają się z obozową traumą.

 

Na koniec tej części programu wystąpił Jacek Wilczur. Wspomniał on czasy, kiedy w trakcie badań po raz pierwszy natrafił na ślady masowej i zorganizowanej przez hitlerowskich Niemców zagłady Romów polskich, a także podkreślał jedność. Wskazał też na rolę współczesnej edukacji dzieci i młodzieży w poznawaniu prawdy historycznej z okresu wojennego i wyraził dumę z bycia Polakiem.

 

Po przemówieniach przyszedł czas na modlitwę i poświęcenie pomnika. Aktu tego dokonał biskup drohiczyński Tadeusz Pikus. Następnie po złożeniu kwiatów uczestnicy spotkania udali się do budynku Muzeum Walki i Męczeństwa. Tam swoje referaty wygłosili Krzysztof Bukowski, prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie („Zagłada Romów w Treblince”) i prof. Jacek Wilczur („Udział Romów w oddziałach partyzanckich w czasie II wojny światowej). Przedstawione zostały materiały zdobyte podczas prowadzonych śledztw z 1944 i 1945 roku i przybliżona została obozowa historia oraz liczba straconych Romów w Treblince. Oszacowano ją na ok. 2 000 osób. Środowe uroczystości podsumował Edward Kopówka, kierownik Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince – Romowie dopiero po 70 latach mają swój pomnik w Treblince. Dobrze się stało, że ślad po zagładzie Romów i Sinti został utrwalony również na terenie byłego karnego obozu pracy. Od dziś jest już on integralną częścią tego regionu i na pewno wkrótce wpisze się w nadbużański pejzaż. Tak się składa, że w tym roku przypada 70 rocznica likwidacji karnego obozu pracy.  Dzisiejsza uroczystość wypełnia luki w wojennej historii Polski oraz pozwala na zadumę i refleksję nad tragicznymi wydarzeniami Romów.

 

http://www.radio.koszalin.pl/pl/artykul/uczcili-ofiary-treblinki.6880.html
http://panorama.tvp.pl/16250018/romskie-ofiary-treblinki

 

A. Korczak
Zdjęcia Witold Bobryk

7 sierpnia 2014