Promocja książki

Promocja książki  Eddiego Weinsteina 17 dni w Treblince
5 września (środa) o godz. 17:00 w Muzeum Regionalnym w Siedlcach odbyła się promocja książki Eddiego Weinsteina pt. „17 dni w Treblince”, pod redakcją Edwarda Kopówki. Wydawcą książki jest Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łosickiej we współpracy z Instytutem Pamięci Męczenników i Bohaterów „Yad Vashem” i Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince.
Autor książki urodził się w 1924 r. w Łosicach. W czasie okupacji był więźniem getta w swoim rodzinnym mieście, a w sierpniu 1942 r., wraz z wieloma innymi łosiczanami żydowskiego pochodzenia, trafił do Treblinki. 17 dni, które spędził w tamtejszym obozie zagłady to najczarniejszy czas z jego wspomnień z okresu okupacji. Nawiązuje do nich tytuł książki. Eddie Weinstein zbiegł z obozu i jako jeden z nielicznych łosickich Żydów przetrwał okres okupacji, ukrywając się w rodzinnej okolicy. We wrześniu 1944 r. wstąpił do 2. Armii Wojska Polskiego, z którą dotarł na teren Niemiec. Nie wrócił już do Łosic. Wyemigrował i rozpoczął nowe życie w USA, gdzie zmarł w 2010 r.
Książka, którą bierze do ręki czytelnik, została napisana jeszcze w l. 1946-47, kiedy wspomnienia czasu wojny były żywe. Autor spisał je w jidysz, swoim pierwszym języku, którym posługiwał się na co dzień w Łosicach. Rękopis przechowywany jest w Instytucie Pamięci Męczenników i Bohaterów „Yad Vashem”, który kilkanaście lat temu zdecydował się przetłumaczyć i opublikować relację Weinsteina. Wspomnienia te, w tym wydaniu, zostały uzupełnione o przypisy i posłowie, ale zachowały swoją pierwotną konstrukcję i wymowę.
Ideą wydania książki, przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łosickiej, była przede wszystkim chęć zaprezentowania jej w okolicach, skąd pochodzi autor. Książka stanowi wyjątkowe świadectwo czasów wojny. Wyjątkowe, jeśli weźmiemy pod uwagę, że spośród kilku tysięcy łosickich Żydów okupację na ziemiach polskich przeżyło jedynie kilkudziesięciu. Wspomnienia z gett, obozów pracy, czy okupacyjnych kryjówek okażą się z pewnością interesujące dla szerszego kręgu odbiorców. Czytelnik odnajdzie w książce inną perspektywę postrzegania okupacji hitlerowskiej niż ta, którą być może znał do tej pory. Dostrzeże, że wydarzenia wojny i okupacji, choć rozgrywające się w tym samym okresie, na tych samych ziemiach, były czym innym z perspektywy żydowskiej, a czym innym z perspektywy polskiej.
Po spotkaniu uczestnicy przeszli pod pomnik upamiętniający Zagładę Żydów z  Siedlec, Łosic, Mordów i Sarnak znajdujący się przy  ul. B. Joselewicza. Tam wiceprezydent miasta Anna Sochacka złożyła wieniec, a inni zapalili lampki. Idąc w stronę pomnika znicze palono również na wszystkich miejscach związanych z  martyrologią Polaków z okresu II wojny  światowej.
Recenzja
Na rynku wydawniczym pojawiło się drugie wydanie „17 dni w Treblince” autorstwa Eddiego Weinsteina. Publikacja ta została wydana przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łosickiej przy współpracy z Instytutem „Yad Vashem” oraz Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince. Ideą wydania książki była chęć zaprezentowania jej w okolicy, skąd pochodzi autor i uczczenie 70 rocznicy zagłady łosickich Żydów.
Wydanie to różni się od pierwszego tym, że zostało uzupełnione o przypisy opracowane przez Edwarda Kopówkę, Marka Jerzmana i Rafała Zubkowicza. Książka wzbogacona jest także posłowiem autorstwa  Marka Jerzmana oraz poszerzoną historią łosickich Żydów sporządzoną przez Tomasza Dobrowolskiego. Ponadto drugie wydanie zawiera liczniejszą bibliotekę zdjęć. Są wśród nich nie tylko fotografie rodzinne Weinsteina, ale też obrazujące wywózkę ludności żydowskiej, jak i te z jego pobytu w Polsce w 2010 roku, zrobione na kilka tygodni przed śmiercią. Weinstein publikacje dedykuje zamordowanym w Treblince braciom i matce oraz zmarłemu w Nowym Jorku ojcu.
Eddie Weinstein urodził się w 1924 roku w Łosicach, w typowej, niezamożnej rodzinie żydowskiej. Gdy wybucha II wojna światowa miał zaledwie 15 lat. Najpierw trafił do łosickiego getta, a w sierpniu 1942 roku do obozu zagłady w Treblince. Tam udało mu się przetrwać 17 dni. Był jedną z nielicznych osób, którym cudem udało się zbiec. Nie mając innej perspektywy wrócił do Łosic i zatrzymał się w tzw. małym getcie. W listopadzie uciekł ponownie i ukrywał się u Polaków aż do nadejścia Armii Czerownej, tj. 31 lipca 1944 roku. We wrześniu tego samego roku wstąpił do 2. Armii Wojska Polskiego i ruszył na szlak bojowy, który zakończył się dla niego na terenie Niemiec. Wrócił do Polski, ale nie odwiedził już rodzinnych Łosic. W 1949 roku zraniony opuścił kraj, by poszukiwać szczęścia i spokoju za oceanem. Osiadł w Nowym Jorku, gdzie odniósł sukces w branży dziewiarskiej. Po zamknięciu wytwórni niemal cały swój czas poświęcał na przekazywaniu tragicznej historii swego życia.
Wspomnieniami Eddiego Weinsteina zainteresował się Rafał Zubkowicz, którego do tego stopnia zaciekawiła historia byłego więźnia Treblinki, że stał się on inicjatorem pierwszego wydania „17 dni w Treblince” oraz tłumaczem na j. polski z wersji angielskiej. Swoje wspomnienia Weinstein pisał zaraz po wojnie w latach 40., zaś Epilog powstał w ostatnich latach życia. Pierwsze wydanie spotkało się z olbrzymim zainteresowaniem wśród czytelników. Zawierało ono kilka kontrowersyjnych wypowiedzi Weinsteina , którym wydawca w nowej edycji postanowił sprostać. Posługując się obszerniejszą wiedzą pragnie on rozwiać wątpliwości, jakie po pierwszym wydaniu pojawiły się m.in. w stosunku do Armii Krajowej, czy kwestii ukrywania Żydów przez Polaków.
Marek Jerzman przestrzega, że błędy i nieścisłości to cecha literatury pamiętnikarskiej. Żałuje, że Weinstein nie uzupełnił swojej wiedzy i nie rozszerzył pola widzenia, co pomogłoby mu odnieść się do zaskakujących tez zawartych we wspomnieniach. Zauważa jednak pozytywną stronę głosu Weinsteina. Jest nią autentyczny stosunek byłego więźnia do realiów okupacji i pierwszych lat po tzw. wyzwoleniu. A dociekanie prawdy pozostawia czytelnikowi.
Lekturę czyta się jednym tchem. Wydaje się niewiarygodne, że wstrząsające obrazy zagłady Żydów miały miejsce w XX wieku. Tragizm okupacji przeplata się z okrucieństwem, którego świadectwem są wspomnienia. Malowniczy opis Holokaustu Weinsteina sprawia, że czytelnik utożsamia się z głównym bohaterem i razem z nim wędruje przez życie.
Opracowała recenzje- A.K
20 sierpnia 2012