Dnia 20 kwietnia 2023 r. Muzeum Treblinka gościło Panią Halinę Birenbaum, ocalałą z Zagłady, polsko-izraelską pisarkę, poetkę i tłumaczkę. Urodziła się 15 września 1929 r. W czasie II wojny światowej przebywała w getcie warszawskim, a następnie w niemieckich obozach koncentracyjnych na Majdanku, w Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück oraz Neustadt-Glewe. W 1947 r. Pani Halina wyemigrowała do Izraela, gdzie założyła rodzinę i mieszka do dnia dzisiejszego.
Halina Birenbaum podczas licznych spotkań na całym świecie propaguje trudną historię II wojny światowej i Zagłady. Tematykę Treblinki podejmuje także w swojej twórczości pisarskiej i poetyckiej. Jest autorką książek: „Nadzieja umiera ostatnia” (1967), „Powrót do ziemi praojców” (1991), „Każdy odzyskany dzień” (1998), „Wołanie o Pamięć” (1999), „Echa dalekie i bliskie. Spotkania z młodzieżą” (2001), „Życie każdemu drogie” (2005), „Ludzie wciąż pytają” (2014), „To nie deszcz, to ludzie” (2019), „Z historii mojego życia po Zagładzie. Wspomnienia” (2022) oraz tomów poezji: „Nawet gdy się śmieję” (1990), „Nie o kwiatach” (1993), „Jak można w słowach” (1995) oraz tomu wierszy zebranych „Moje życie zaczęło się od końca” (2010). W 1999 r. została odznaczona Krzyżem oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2001 r. otrzymała tytuł Człowieka Pojednania, w 2018 r. została honorową obywatelką m.st. Warszawy.
Za pomocą pięknego języka literatury i poezji popularyzuje fakty dotyczące niemieckiego Obozu Zagłady Treblinka II. Halina Birenbaum na międzynarodowym forum z zaangażowaniem i życzliwością wspiera działania podejmowane przez Muzeum Treblinka. Niemiecki nazistowski obóz zagłady i obóz pracy (1941-1944).
Towarzyszył jej młodszy syn Beni, który przyjechał do Polski po raz pierwszy. Wśród gości byli również przedstawiciele Fundacji „Pamięć Treblinki”, Ewa Teleżyńska-Sawicka i Paweł Sawicki. Autorka wywiadu z Panią Haliną opublikowanego w książce pt. „To nie deszcz to ludzie”, Monika Tutak-Goll oraz twórca medalu „Zasłużony dla Muzeum Treblinka”, Marek Fiuk. Na spotkanie z Panią Haliną przybyła młodzież z Zespołu Szkół w Kosowie Lackim z Dyrektor Hanną Przesmycką i nauczycielami oraz uczniowie z Zespołu Szkół im. St. Staszica w Małkini Górnej z Panem Wojciechem Hadałą.
Dyrektor Muzeum dr Edward Kopówka, wręczył Pani Halinie medal „Zasłużony dla Muzeum Treblinka”. Mottem wyrytym na awersie tego medalu są jej słowa „Nauka o Zagładzie jest nauką o człowieku”. Dyrektor odczytał również wiersz Pani Haliny pt. „Podróż” w nieskończoność napisany 28 października 2021 r., który ukazał się w publikacji pokonferencyjnej „Treblinka ostrzega i przypomina!”. Zgromadzeni goście wysłuchali trzech aranżacji wierszy Pani Haliny Birenbaum w wykonaniu Witolda Radomskiego, mieszkańca Kosowa Lackiego, nauczyciela wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Kosowie Lackim, działacza społeczno-kulturalnego. Przy akompaniamencie gitary zaprezentował wiersz „Jedźcie do Treblinki”, który został napisany po powrocie z Polski we wrześniu 1986 r. Jako jeden z nielicznych powstał od razu w języku hebrajskim. Większość wierszy Pani Halina pisze w języku polskim i tłumaczy je na hebrajski. Wybrzmiał także wiersz „Czy mnie widzisz mamo” napisany w kwietniu 1983 r. oraz „Dziękuję za miłość” z marca 1985 r. Te trzy utwory pochodzą z tomiku wierszy „Nawet gdy się śmieję”. Dwa kolejne wiersze zostały odczytane przez Ilonę Flażyńską, z działu naukowo-wydawniczego Muzeum Treblinka. Były to utwory: „W owych czasach”, napisany 12 marca 1983 r. z tomiku wierszy „Nawet gdy się śmieję”. oraz wiersz „Z sobą z siebie o sobie” z najnowszej książki Pani Haliny pt.: „Z historii mojego życia po Zagładzie. Wspomnienia”.
Pani Halina opowiedziała o swoich przeżyciach związanych z okupacją, gettem warszawskim, Treblinką. Wspominała swoją rodzinę, mówiła o tym jak zapamiętała ojca, który zginął w Treblince. O relacjach z matką, o przeżyciach z obozów koncentracyjnych. Z zadawanych pytań przez młodzież zebrani dowiedzieli się jak doszło do tego, że Pani Halina pisze. Opowiedziała o tym jak na Majdanku znalazła ołówek i na kawałku worka po cemencie opisała przybycie transportu do obozu. O tym, że gdy zaczęła pisać o swoich przeżyciach, lepiej radziła sobie w życiu. Kolejnym impulsem był proces jednego z czołowych zbrodniarzy wojennych, Eichmanna w Jerozolimie w 1961 roku. Podczas jego trwania wszyscy tj. sędziowie i słuchający transmisji przez radio, skupiali się na sprawach technicznych i logistycznych Zagłady. Pani Halina zadała sobie pytanie: „A gdzie uczucia, które wtedy przeżywaliśmy”. Dopiero od tego czasu odważyła się mówić otwarcie o swoich przeżyciach. Opowiedziała o trudach z jakimi musiała zmierzyć się w wychowaniu dzieci bez rodziny, która mogła by ją wesprzeć. Pani Halina chętnie i bardzo ciekawie odpowiadała na szereg pytań. Po krótkim odpoczynku udała się na teren upamiętnienia Obozu Zagłady Treblinka II. Pod pomnikiem centralnym spotkała się z młodzieżą żydowska z Panamy, która odczytywała jej wiersz „Jedźcie do Treblinki”. Młodzi ludzie byli uczestnikami „Marszu Żywych” i kiedy dowiedzieli się, że jest wśród nich tak niezwykła kobieta, poprosili ją o kilka słów. Pani Halina chętnie poświęciła im swój czas. Młodzież słuchała jej z wielkim przejęciem i wzruszeniem. Byli bardzo szczęśliwi, że mogli się spotkać ze świadkiem historii im tak bliskiej.
Halina Birenbaum oddała hołd ofiarom zamordowanym w obozie, składając kwiaty a Dyrektor Muzeum dr Edward Kopówka zapalił znicz. Dziękujemy Pani Halinie za poświęcony czas na spotkanie w Muzeum Treblinka. Niemiecki nazistowski obóz zagłady i obóz pracy (1941-1944). Życzymy wiele zdrowia i sukcesów w życiu osobistym i twórczym.
Wiersze Pani Haliny Birenbaum, które wybrzmiały podczas spotkania:
„Podróż” w nieskończoność
Wszyscy Juden do pracy na wschód Raus!
Raus z getta z Warszawy
Wychodzić inaczej kara śmierci za nieposłuszeństwo
Strzały porażające na zadatek na żelazną dyscyplinę
Paraliżujący wszystkie zmysły S T R A C H
Na każdej ulicy w każdym domu
Tobołki plecaki w ramionach dzieci przerażone płaczące
Dniami tygodniami miesiącami tysiące, tysiące, tysiące!
Wychodzą idą rzędami w kolumnach
(kogo nogi niosą, innych zabijają na miejscu)
Kara za nieposłuszeństwo!
Idą wiedzą już dokąd ale są jeszcze żywi
Słyszą i widzą każdym nerwem co na zewnątrz
I to co w sobie
Kto nie słyszy nie widzi kula w łeb za karę
Za naruszenie niemieckiego ORDENUNG
Aż do pociągu wtłoczeni do szału w wagony dla bydła
Już nie piechotą ta podróż dalej do wyznaczonej skrupulatnie stacji
Jadą skłębieni wparci jedni w drugich tratujący się wzajemnie
Zębami i pazurami zabijają się o centymetr miejsca, najlepiej
Przy zakratowanych okienkach bo jeszcze żyją
Wołają o wodę, wodę walczą o odrobinę p o w i e t r z a !!
Krzyki wrzaski do nieba do boga błagania
Przekleństwa, bo pamiętają świat, ale już nic z tego
Kule esesmanów uciszają krzyczących resztkami ulatających sił
– Kara za zakłócanie uplanowanej niemieckiej podróży „Na Wschód”
Do pracy dla Żydów
Jadą jeszcze żyją i nie wierzą w co wiedzą i nie mogą
sobie wyobrazić że tamto zaraz za chwilę, o nieeee!!!!
Mijają miasta miasteczka wioski łąki rzeczki
Lasy gęste zielone, krowy gęsi na pastwiskach
słońce wieczne jasność
Aż do stacji na koniec, na dworzec z wielkim zegarem
W wiosce niewinnej o imieniu zwyczajnym nieznacznym
T R E B L I N K A
Stąd już dalej ta podróż nieskończona na wieki
Pływanie w przestworzach w obłokach lekkich w chmurach
Za słońcem gwiazdami księżycem do nieba
nad tą umęczoną ziemią
Halina Birenbaum, podróżniczka jedna z niezliczonych
Herzliya 28 października 2021 r.
„Jedźcie do Treblinki”
Jedźcie do Treblinki
Otwórzcie oczy szeroko
Wyostrzcie słuch
Wstrzymajcie oddech
wsłuchajcie się w głosy wydobywające się tam
spod każdego ziarenka ziemi –
jedźcie do Treblinki
Oni czekają na was, spragnieni głosu waszego życia
znaku waszego istnienia, kroku waszych nóg
ludzkiego spojrzenia
rozumiejącego, pamiętającego
powiewu miłości na Ich prochy –
jedźcie do Treblinki
z własnej, wolnej woli
jedźcie do Treblinki w potędze bólu nad okropnościami
tu dokonanymi
z głębi zrozumienia i serca, które płacze, nie godzi się
wysłuchajcie Ich tam wszystkimi zmysłami
jedźcie do Treblinki
opowie wam tam cisza zielona, złotawa lub biała
niezliczone opowieści
o życiu wzbronionym, niemożliwym – odebranym
jedźcie do Treblinki
spójrzcie, jak czas tam stanął
grzmiące milczenie umarłych
kamieni na model ludzkich postaci w tej głuszy
jedźcie do Treblinki odczuć to przez chwilę –
jedźcie do Treblinki
zasadzić kwiat gorącą łzą, westchnieniem ludzkim
przy jednym z kamieni upamiętnienia zgładzonych
ich popiołami i prochem
Oni czekają na was w Treblince
byście przyszli, wysłuchli ich opowieści unoszących się
w tej ciszy
przynieście Im za każdym razem
wieść o trwaniu waszego życia wtedy zabronionego
o miłości ożywiającej
jedźcie do Treblinki poprzez wszystkie pokolenia
nie zostawiajcie Ich samotnych –
Po powrocie z Polski, 19.09.1986
„W Owych Czasach”
w owych czasach które Wy staracie się
i nie możecie sobie wyobrazić –
gdy rzeczy małe były ogromne
a wielkie stały się nieważne zbędne
gdy wyłącznie życie posiadało wartość
ono tylko
było drogie!
w owych czasach
gdy kilogram chleba i kartofel kupowano
za amerykańską monetę błyszczącą lub zieloną
kiedy łza była więcej niż brylant rzadki – a uśmiech
misterną zagadką
wtedy nauczyłam się czym jest na prawdę dobroć
a czym siła zła –
owe czasy to świat cały pojęć
czy Wy możecie to pojąć
czy też nie –
12 marca 1983
„Czy mnie widzisz, Mamo?”
W chwilach wielkiego smutku lub radości
ogarnia mnie chęć
zapłakać na głos – i zawołać:
Mamo, czy Ty mnie widzisz, czy mnie widzisz, Mamo!
istnieję, przeżyłam
wyrosłam sama, upilnowałam zasad, które mi wpajałaś
zbudowałam dom, rodzinę
dzieci na świat przyniosłam
wnuki, których Ty nie poznałaś…
wychowałam synów, przyzwyczaiłam do potraw,
które Ty przyrządzałaś
i ich smak tak lubiłam!
i zawsze, we wszystkich sytuacjach – pytałam
samą siebie
co Ty powiedziałabyś, Mamo, gdybyś widziała, albo:
czy Ty o tym wiesz, czy mnie widzisz, Mamo?
prosta
zwykła kobieta
Matka kochana!
chciałam być do Ciebie podobna!
dążyłam do tego, Twą postać nosiłam przed sobą
jestem mniej od Ciebie odważna i cicha, ale wierna
miłości
i wszystkiemu, co we mnie wpoiłaś…
Ty zostałaś wyrwana z tego świata tak młodo!
teraz już jestem od Ciebie starsza
jestem babką – czy Ty o tym wiesz?
czy Ty sobie to wyobrażasz – czy widzisz to?
ale nie tylko stąd wynika moje wzruszenie,
które przywraca mi Twoje imię
czy wiesz, Mamo, że ukazała się książka,
której Ty jesteś bohaterką
napisała ją ta mała dziewczynka „stamtąd”
czy Ty ją widzisz, Mamo? Czy ją słyszysz?
Tak bardzo chciałam się cieszyć
a tu łzy
czy mnie widzisz, Mamo?
„Z sobą z siebie o sobie”
Jestem wciąż z sobą tak bardzo
Myślę w sobie, planuję, wspominam
Szukam w własnych pojęciach odpowiedzi
Nowych dróg pośród dawno przebytych
Innych rozwiązań atakujących tak samo
Problemów zbędnych powikłań
Słabostek bolączek w zdrowiu lekarstw
Bez wizyt u doktora
I tak nieustanie piszę o sobie dla siebie
Z siebie z życia wszystkich moich lat blisko setki
Za i dla TYCH moich najbliższych młodo
Zgładzonych w Treblince, Majdanku, Auschwitz
Wypełniam sobą ich brak na świecie ból tęsknotę
– i swoją samotność starczą cudem kolejnym
Młodszą zawsze…
Herzliya, 5.07.2022
Źródło: Halina Birenbaum, Z historii mojego życia po Zagładzie. Wspomnienia, Londyn 2022, s. 24.
„Dziękuję za miłość”
dziękuję
za miłość która się objawiła
za jej odczuwanie
dziękuję że jej doznałam
że również do mnie się zwróciła
dziękuję za tę radość ogromną
za szczęście dumy dobrej
dziękuję za swe istnienie
że tą grozę przemogłam!
6 marca 1985