Romskie uroczystości w Treblince

W czwartek, 30 lipca br. na terenie Muzeum Walki i Męczeństwa po raz drugi odbyła się uroczystość upamiętniająca zagładę Romów i Sinti. W ubiegłym roku obchodom tym towarzyszyło odsłonięcie pomnika ufundowanego przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

 

W spotkaniu wzięli m.in. udział: Henryk Wujec, doradca prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, Agnieszka Zawadzka, pełnomocniczka Wojewody Mazowieckiego do Spraw Mniejszości Narodowych i Etnicznych, posłowie na Sejm RP: Krystyna Pawłowicz i Arkadiusz Czartoryski, Jakub Karfik, ambasador Republiki Czeskiej, Christian Autengruber, zastępca ambasadora Austrii, Sylvain Guiaugué, przedstawiciel ambasady Republiki Francuskiej, Frid Nielsen, przedstawiciel ambasady Republiki Federalnej Niemiec, Aron Fishman, przedstawiciel ambasady Stanów Zjednoczonych, Zsombor Zeold, przedstawiciel ambasady Węgier oraz Dariusz Napiórkowski, dyrektor Delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Siedlcach. Nie zabrakło też władz gminnych, a także młodego pokolenia Romów.

 

– Nie możemy zapomnieć ile bólu i cierpienia kryje ta treblinkowska ziemia. Wspominana dzisiaj zagłada Romów dokonana przez funkcjonariuszy III Rzeszy oraz wspierających ich kolaborantów pozostawiła na zawsze pustkę w naszych sercach – mówił Roman Chojnacki, prezes Związku Romów Polskich z siedzibą w Szczecinku. – Pragnę przypomnieć, że przez wiele lat nasza tragedia była pomijana we wszystkich rozważaniach i analizach dotyczących zbrodni ludobójstwa popełnionych podczas ostatniej wojny światowej. Dopiero od niedawna zaczęto otwarcie mówić o gehennie Romów i Sinti w okupowanej Europie – podkreślił Chojnacki.

 

Dane szacunkowe mówią o 500 tysiącach Romów zamordowanych podczas II wojny światowej, jednak liczba ta uwzględnia jedynie romskich więźniów obozów zagłady, obozów pracy przymusowej, gett oraz osoby objęte deportacją. Uważa się, że łączna liczba zabitych Romów i Sinti jest najprawdopodobniej 3, a nawet 4 razy wyższa niż oficjalne statystyki.

 

Po krótkim nawiązaniu do historii Romów i Sinti w czasie II wojny światowej, przybyłych gości przywitał Andrzej Matuszewicz, dyrektor Muzeum Regionalnego w Siedlcach. Głos zabrał także poseł Arkadiusz Czartoryski. – Tragedię Romów często określa się mianem zapomnianego Holocaustu, gdyż zagłada romskiego narodu nie znalazła jeszcze należnego miejsca w pamięci społecznej, a przecież Romowie podlegali ustawom norymberskim, byli ofiarami niemieckiej polityki dyskryminacji i ludobójstwa. Ich męczeństwo na ziemiach polskich przypominają złowrogo brzmiące nazwy – Treblinka, Bełżec czy Sobibór. Na szczęście dzięki staraniom działającego Związku Romów Polskich, a zwłaszcza Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Romów oraz Ofiar Holocaustu przywracana jest pamięć o straszliwych dniach zagłady i szaleństwach zła – podsumował poseł.

 

Pełne ekspresji przemówienia wygłosiła posłanka Krystyna Pawłowicz. – Romowie, którzy swym uporczywym wysiłkiem doprowadzili do ustanowienia święta dnia pamięci o zagładzie Romów i Sinti i postawienia tutaj poruszającego w swej prostocie i surowości pomnika przełamują panujący niekiedy stereotyp o rzekomo mniejszej ich wrażliwości na sprawy ich własnej historii – przekonywała posłanka. – Romowie mają jednak swą pamięć historyczną, tyle że pielęgnują ją bez wielkiego rozgłosu i skromniej. Ci, którzy tu przyjechali zaświadczają, że śmierć i ofiara zamordowanych tutaj ich ojców, matek, braci, sióstr, dziadków jest tak samo ważna i tak samo dramatyczna jak innych narodów. Starania Związku Romów Polskich do godnego uczczenia pamięci o zagładzie ich przodków są niebiańsko szlachetne i dają Romom najlepsze świadectwo ich dumy i godności – dodała na koniec.

 

Chwilom zadumy i refleksji nad Miejscem Straceń poddali się również przedstawiciele ambasad i władz samorządowych. W krótkich przemówieniach była mowa o cierpieniu i prześladowaniach, które przyniosła II wojna światowa oraz zapewnienie o pamięci ofiar Holocaustu i upowszechnianiu prawdy o zbrodniach niemieckich.

 

Następnie odbyła się część artystyczna. Można było między innymi posłuchać romskich piosenek oraz nasycić wzrok pięknymi, tradycyjnymi, romskimi strojami. Po apelu do młodych, modlitwę za zmarłych odmówił biskup diecezji drohiczyńskiej Tadeusz Pikus. Na koniec uroczystości przed romskim pomnikiem złożono kwiaty i zapalono znicze.

 

 

List prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odczytany przez Henryka Wujca 
Łączę się z Państwem w modlitwie we wspólnocie pamięci o ofiarach Porajmos. Obóz w Treblince to jedno ze straszliwych miejsc, gdzie naród romski doświadczył niewyobrażalnego cierpienia z rąk nazistowskich, niemieckich prześladowców. Skłaniam głowę przed męczeństwem tysięcy Romów i Sinti naszych współobywateli i mieszkańców innych krajów, którzy zostali zamordowani w latach II wojny światowej. Zawsze będzie przygniatać okrucieństwo tych zbrodni, zawsze będzie porażać jej nieludzki charakter inspirowany ideologią nienawiści, pogardy dla drugiego człowieka. Ten straszliwy los został zgotowany narodowi, dla którego wolność, radość życia, dzielenie się bogatą kulturą od wieków stanowi sedno tożsamości. Ludziom, chroniącym swą odmienność, ale zawsze otwartym wobec otaczającego świata odmówiono człowieczeństwa. Cały naród romski miał podlegać planowanej eksterminacji. Zagłada Romów podobnie, jak zagłada Żydów stanowią mroczną kartę historii Europy w dziejach całej ludzkości. Szoah, Porajmos są wiecznym oskarżeniem i nieustannym ostrzeżeniem. Pamiętamy o tej tragedii zwłaszcza w Polsce, gdzie społeczność romska mieszka od 600 lat, uczestniczy w życiu społecznym i współkształtuje polską kulturę. Ustanowiony przez sejm RP dzień pamięci o zagładzie Romów i Sinti jest w naszym kraju oficjalnym świętem państwowym i świadectwem naszej wspólnej żałoby, wrażliwości. Corocznie obejmowałem prezydenckim patronatem, także i obecne, uroczystości upamiętniające tragedię narodu romskiego. Tutaj pod pomnikiem w Treblince odsłoniętym w zeszłym roku razem składamy hołd zamordowanym. Chcemy pamiętać o każdej z ofiar tej niewyobrażalnej zbrodni. Tym wszystkim konkretnym ludziom chcemy powiedzieć, że choć ich cierpienie nie może znaleźć zadośćuczynienia, to stanowi dla nas zobowiązanie, by takie zło nigdy więcej się nie powtórzyło. Zobowiązanie, by razem budować świat bez nienawiści, ksenofobii, wytyczania podziałów między ludźmi, świat dialogu, tolerancji, wzajemnej otwartości, nie przekreśla to doświadczonych tragedii, ale przynosi żyjącym potomkom ofiar pokrzepienie i nadzieję. Naszym obowiązkiem jest zbudowanie dobrej przyszłości. W żadnych okolicznościach nie ustaniemy we wspólnym wysiłku tworzenia dobra, to właśnie mówimy ofiarom Porajmos. Cześć ich pamięci.

Prezydent RP Bronisław Komorowski

6 sierpnia 2015