We wrześniu 2013 roku na terenie byłego Obozu Zagłady i Karnego Obozu Pracy w Treblince odbyły się prace archeologiczne pod kierownictwem brytyjskiej archeolog sądowej dr Caroline Sturdy-Colls ze Staffordshire University. Nadzorowane przez rabinat badania zostały poprzedzone szczegółową kwerendą oraz zeskanowaniem terenu techniką lotniczego skaningu laserowego „LIDAR”.
Na terenie byłego Obozu Zagłady badaniom sondażowym poddano część administracyjną i strefę śmierci. W miejscu, gdzie najprawdopodobniej znajdowała się zbrojownia i barak mieszkalny dla SS-manów zostały otwarte niewielkie wykopy. Niestety nie odsłonięto żadnych fundamentów po budynkach, znaleziono natomiast gruz budowlany oraz materiały będące najprawdopodobniej częścią jego wyposażenia.
– W tzw. „strefie śmierci” również zostały otwarte wykopy sondażowe – mówi Joanna Zasłona, archeolog, biorąca udział w badaniach. – W jednym z nich znaleziono dużo materiału budowlanego pochodzącego najprawdopodobniej z komór gazowych, były to m.in. płytki podłogowe lub ścienne z wybitym na spodniej stronie monogramem przedstawiającym gwiazdę Dawida i inicjały D oraz słabo widoczne L. Pochodzą one z fabryki „Dziewulski i Lange” z Opoczna. Znaleziono również cegły i okładzinę tynkową, zaś z rzeczy osobistych nożyczki, scyzoryk, aplikę od wisiorka lub kolczyków, metalową broszkę w kształcie róży, metalową cześć po okularach, monety o nominale 20 i 5 polskich groszy, a także fragmenty spinki do włosów – informuje dalej Joanna Zasłona.
Przeprowadzono także badanie powierzchniowe. Znaleziono takie przedmioty jak: garnki, rondle, miski i kubki. Ciekawym przedmiotem jest metalowa plakietka w kształcie księżyca z napisem „Lager Polizei” i swastyką pomiędzy nimi. Odnaleziono też metalowe klucze, guziki, opakowanie po kremie „Nivea” oraz ceramiczne kapsle po browarach „Zdrój Lubelski Lublin” i „Browar W. Strakacz Skierniewicki”. Przedmioty te po dokładnym oczyszczeniu, zostały poddane konserwacji, a niektóre z nich, głównie biżuteria szczegółowym analizom badającym ich skład.
Prace przeprowadzono również na terenie byłego Karnego Obozu Pracy i Miejsca Straceń. Tam ujawniono trzy masowe groby i duże ilości ludzkich kości. Znaleziono amunicję, a także fragmenty skórzanych butów (męskiego w rozmiarze 43 i damskiego trzewika lub męskiego kamasza). Skórzane elementy poddano konserwacji, fragmenty zostały między innymi zdezynfekowane tlenkiem etylenu w komorze gazowej, oczyszczone, nawilżone i osuszone.
– Przedmioty zostały zakonserwowane między innymi przez Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków – dodaje archeolog Zasłona. – Ważne jest również i to, że cegły z komór gazowych zostały przebadane pod kątem występowania spalin pochodzących z silnika, po to, aby potwierdzić lub wykluczyć ich obecność w komorach gazowych. Ta część pracy była nadzorowana przez zespół pod kierownictwem profesor Jadwigi Łukaszewicz z Zakładu Konserwacji Detali Architektonicznych w Toruniu. Analizy potwierdziły obecność CO jako jeden z składników spalin samochodowych. Fakt ich występowania może potwierdzać obecność badanego materiału budowlanego w komorach gazowych. Jednak aby wykluczyć naturalna absorpcje CO z powietrza należy przeprowadzić dodatkowe analizy porównawcze – uzupełnia Zasłona.
Prace archeologiczne i konserwatorskie były finansowane m.in. przez prywatną brytyjską telewizję Channel 5 oraz przez samą dr Caroline Strudy Colls. Dzięki ich obecności wszystkie badania przeprowadzone na terenie obozów w Treblince kilka tygodni temu można było obejrzeć w brytyjskiej telewizji. (Treblinka: Hitler’s Killing Machine )
– W Obozie Zagłady w Treblince zamordowano w okrutny sposób 800-900 000 Żydów, głównie z terenów okupowanej Polski. W październiku 1943 r. Niemcy zatarli całkowicie ślady swoich zbrodni. Wszystkie budynki zostały rozebrane. Teren masowych mogił zaorano i obsiano łubinem. Chodziło o to by nikt nie dowiedział się o masowych mordach dokonywanych na tym miejscu. I co znamienne, przez dwadzieścia lat powojennych nie pamiętano o tym, przynajmniej oficjalnie. Dlatego tak ważne są wszystkie autentyczne ślady tych zbrodni. Na uwagę zasługuje fakt, że badania te podjęła Angielka dr Caroline Sturdy Colls, jej studenci oraz współpracujący z nią inni archeolodzy (m.in. z Holandii)- podsumował to Edward Kopówka, kierownik MWiM w Treblince
W sprawie pochodzenia płytek z monogramem przedstawiającym gwiazdę Dawida i inicjałem D oraz L znalezionych na terenie byłego Obozu Zagłady dr Caroline Sturdy-Colls ze Staffordshire University i Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince skontaktowali się z dyrektorem Muzeum Regionalnego w Opocznie Tomaszem Łuczkowskim. Ten potwierdził, że obie płytki zostały wyprodukowane przez fabrykę płytek ceramicznych „Dziewulski i Lange”. Łuczkowski poinformował też, że z symboliką gwiazdy Dawida wiążą się nie tylko transporty płytek z Opoczna, ale również śmierć 4 tysięcy Żydów, którzy stracili życie w komorach gazowych w Treblince.
Aneta Korczak